4 komentarz do “mecz BBO 24.03.2013

  1. 1. A czy 4 nie idzie? Można prosić o analizę z maksymalnymi ilościami lew do wzięcia w poszczególne miana przy optymalnej rozgrywce i obronie?
    2. U nas przesada 2 a potem 2NT
    3. @psychonat: w pokoju zamkniętym to nie przeciwnicy akurat tylko Wasi z drużyny stanęli na 2. No chyba, że w tym meczu wszystkie inne pary to przeciwnicy 🙂 U nas mogło być 500, wywaliliśmy jedno karo.
    5. Zgadzam się z Budziorem, 3NT zbyt pochopne. Przepraszam – jestem jeszcze trochę chory i ciężko mi się wczoraj grało. Ale – pod dyskusję – co znaczy 1 – pass – 2 ? Gracie forsingiem od 10PC? Sławek, jak grasz? Bo jeśli byłbym pewien, że tak to powiem 2.
    6. Ha! A taki byłem dumny z wejścia 1! Przecież po 3 już czułem, że nie zagrają 3NT. Niestety, mój się uaktywnił, nawet mój pass w drugiej kolejce go nie zniechęcił. No i zagraliśmy – swoją drogą rozgrywka też chyba słaba.
    7. @psychonat: trudno się nie zgodzić. U nas: wejście 1 (5 kar) potem 3 (4 trefle i aspiracje, pewnie góra wejścia nie-kontrą) to dołożyłem końcówkę. Ja jestem po pasie, więc chyba moje 2 nie forsuje zbytnio, zresztą z górą passa (10 oczek).
    8. chęci gry 3NT nie rozumiem.
    10. mój błąd. Trzeba było przepasować spokojnie.
    11. puszczone przelicytowane 4. U nas też o dziwo 10 lew.

    • 1. idzie masz drugi pdf z rozkladami 4NT, 4, 4 na lini EW – tyle że moją obawą było postawienie minimum 500 do max 460.
      2. za daleko idący wniosek 😉 – może źle to zredagowałem a mówiłem w kontekście mojego stołu.
      5. 1 – pas – 2 = odwrotne podniesienie, 10+ pc z fitem karo bez starszych czwórek.
      6. AK sec w bocznym kolorze a nie w pikach … – wchodząc do licytacji jednym z zamiarów jest min. wskazanie wistu dlatego dałem pass który wydaje mi się na dłuższą metę lepszy choć tu zgadzam się mógł być nietrafiony.

  2. moje wnioski po niedzielnym meczu to moja fatalna rozgrywka, zarowno w obronie jak ataku. mam nadzieje ze powodowana kacem po wyjezdzie integracyjnym z pracy a nie demencja starcza 🙂 przepraszam partnera i caly team. zdecydowanie trzeba wrocic do bridge mastera….

  3. 1. wydawało mi się, na pierwszy rzut oka, że obrona nie będzie opłacalna ( w tych założeniach ) i polegnę za minimum 500 do końcówki która może nie iść ( ale szła ). W pokoju zamkniętym czerwony kartonik się nie pojawił i tylko 5 imp zysku. Wynik byłby odwrotny, jeżeli 4 zostałoby ugrane – krzyż w zamkniętym był zatem kluczowy.

    2. Lepiej grało się 2 ale chłopaki u nas chyba trochę pomogli i 1NT było lepiej płatne. W zamkniętym jakiś missunderstanding – może Sławek sądził, że 2 jest NF. Jeżeli tak to 2NT było już przelicytowaniem.

    3. Ręka W to modelowe wejście 1NT 54 ( dokładnie starsza 4ka ) w sile 8-15. Niestety przeciwnicy grają klasyczne NT i ciężko sprzedać taką kartę, dlatego w pokoju zamkniętym na przykład stanęło na 2. U nas Greg zdecydował się na pokazanie piątki pików i wrzucili sobie końcówkę, którą chciałem kontrować ale uprzedził mnie partner i wrzucił 5 ( które de facto nie szło po wiście kierowym )

    4. Gdy obiegło 3 byłem pewien, że mamy dużo szczęścia. Być może wpływ na to miała licytacja dwustronna i nasi przeciwnicy przez to mieli trudności ze złapaniem bilansu ( Greg 2 po kontrze to obowiązek – pas jest mylący i przez to 3 karo pewnie zostało zrozumiane jako próbę walki a 3 no to może piki ). W pokoju zamkniętym, jeżeli Ania powie choćby 3 w charakterze inwitującym to Karol z prędkością światła wrzuci co najmniej końcówkę po siadając dwa piękne Asy w bocznych kolorach.

    5. Osiągnęliśmy po spokojnej licytacji poprawny kontrakt ( choć w trefle chyba grało się lepiej ) ale nie udało się trafić Q. A jak szybko patrzę dawałby szlemika w młody dlatego 3NT jest chyba zbyt pochopne (?).

    6. Artur grał co trzeba i rozdanie wg mnie powinno być remisowe. Wejść 1 się nie odważyłem.

    7. Jak wiele dał pas Wojtka na otwarcie 1 widać w wyniku.

    8. To rozdanie miało u nas lekki delay, ze względu na brak alertu dbl, która okazała się odzywką Stolen Bid – czyli partnerze transfer na kiery. Po uzgodnieniu przez nas pików 3NT mogło już źle wyglądać i tak było w rzeczywistości.

    9. Rozdanie wieczoru, przynajmniej w pokoju otwartym. Nie byłbym sobą jakbym czegoś nie zMODolił. Po abstrakcyjnej rozgrywce wykładam kontrakt bez nóżki i daję grubasa dla mun. Nie idźcie tą drogą… przepraszam partnerze i teammates.
    Jeżeli mogę dodać jakiś pozytyw – kolor kierowy nie pojawił się na naszym stole i być może dlatego nie grano szlemika czy nawet 5.

    10. Rozdanie typu – what should I do… Skok Gregora na 3 był znakomity i przez to stworzył mi problem. Pas i finalnie 3x-1 okazało się bardzo dobrym wynikiem.

    11. Z ręką Wojtka nie wiem czy dam dbl. Przez głowę przemknął mi ewentualny charakter jego ręki – nie sfitował kar więc prawdopodobnie negatywna na czarnych kolorach. 4 było jednak przelicytowane ale na moje szczęście wypuszczone.

    12. Piękny impas 10 pozwala spokojnie zrealizować ten kontrakt. Na obu stołach niestety przedzierano się przez trefle. A wystarczą 3 pikowe + 3 kierowe + 2 karowe i jedna treflowa w postaci A. Mogliśmy zarobić tu jeszcze chyba impa ale Ania trochę pogubiła się w końcówce – żaden to jednak mistake przy 13 impach które wcześniej postawiłem ..

    Dzięki za mecz, jak zwykle świetnie się grało.
    Mój wniosek po tej niedzieli – Bilans … a w zasadzie jego brak.

Dodaj komentarz